{Elizabeth}
Kiedy wczoraj przyszłam do domu Loouis'a, nie wiedziałam co mnie czeka. Byłam wesoła, ponieważ wiedziałam, że spędzę miło czas z moimi przyjaciółmi, i - z Louis'em.
Chociaż znaliśmy się tylko od kilku tygodni, to już go pokochałam.
Lecz mój nastrój zmienił się w ciągu niespełna dwóch godzin , o 180 stopni.
Nad i Hazza wmawiali mi , że Lou jest u rodziców, chciałam w to wierzyć. Wyczuwałam , że coś jest nie tak. Powiedziałby mi, gdyby naprawdę miał ich odwiedzić. Odwołałby nasze spotkanie.
Oczywiście udawałam , ze jestem spokojna.
Gdy Lou wrócił po południu do domu , okazało się, że moje podejrzenia były trafne.
Poszliśmy do jego pokoju. Kiedy zamknął drzwi, pierwsza zaczęłam:
-Nie byłeś u rodziców, prawda? - rzuciłam prosto z mostu.
-U rodziców? - zdezorientował się Louis. - Ja... Ja byłem... - nie kończył.
-Gdzie?
-U Eleanor. - spuścił głowę.
U Eleanor?! Co?!
Mój świat się walił w ciągu tych kilku sekund. Byłam pewna, że został z nią na noc.
-Jak... Jak mogłeś?! - wykrzyknęłam i niekontrolowanie wybiegłam z krzykiem na dół.
Zdziwiłam się, bo niw było tam Harry'ego i Nadine.
-Elle! Przepraszam! - krzyczał Louis biegnąc za mną. - Ellie.
Usiadłam na schodach, a Lou obok mnie.
-Żadne twoje błahe "przepraszam" rzucone na wiatr , nie pomoże. - spojrzałam na niego, chociaż nic nie widziałam, ponieważ przeszkadzały mi łzy. - Zostaw mnie!
Louis wstał i odszedł.
Rozpłakałam się. Znamy się od niedawna, a już mnie zdradził... Byłam tylko jego kolejną zabawką...
To on poskładał moje serce w całość, kiedy było złamane, przez to , że w brutalny sposób rzucił mnie mój był. David też mnie zdradził. A teraz Lounposzedł w jego ślady...
-Czy wszyscy faceci muszą być tacy sami? - odezwałąm się sama do siebie.
Chciałam jechać do siebie do domu, ale nie miałam czym. Przyjechałam tu z Annie, która "podrzuciła" mnie , po drodze do Zayn'a.
Zrezygnowana , wróciłam na schody. Znowu się rozpłakałam. Louis pewnie teraz siedzi, w pokoju
i rozmawia z Eleaonor...
W takim zapłakanym stanie zastali mnie Nadine i Harry. Moja przyjaciółka usiadła obok mnie, a jej chłopak poszedł do domu. Zdziwiło mnie to, że nawet się nie przywitał. Ale po chwili usłyszałam jego krzyk dochądzący z głębi domu:
-STARY CO TY SOBIE WYOBRAŻASZ?! ZRANIŁEŚ JĄ!
Wtedy zrozumiałam, dlaczego tak szybko nas minął.
Kiedy opowiedziałam Nad co się stało, ona poszła do domu po kluczyki , aby mnie odwieźć.
Nads okazała się prawdziwą przyjaciółką. Pocieszała mnie, kiedy tego potrzebowałam, a teraz potwierdziła to swoją troską.
Dojechałyśmy do mojego domu. Nadine miała zostać u mnie na noc, więc wcześniej wstąpiłyśmy do sklepu.
Wieczór spędziłyśmy oglądając filmy i zajadając się słodkościami.
Kiedy Nads rano pojechałą do domu, ja postanowiłąm spędzić cały dzień leniąc się - w domu.
Wyciszyłam telefon, ponieważ Louis cały czas do mnie dzwonił. Nie odbierałam, bo nie chciałam słyszeć jego głosu. Wzbudził by we mnie jeszcze głębsze przygnębienie i - łzy.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
nareszcie jest XII rozdział . ; D
przepraszam , ze wczoraj nie pisałam , ale ten rozdział trudno mi się pisało.
dziękuję za 466 wejść . ; >
chciałabym, żeby kiedy jutro wejdę , aby dodać XIII rozdział , który mam już napisany na brudno, dobijecie do 500 ! ^^
proszę , komentujcie , bo dawałoby mi to więcej motywacji do pisania . ; )
3/5 of One Direction . ; >
Biedna Ellie. :C Mam nadzieję, że wybaczy Lou, a on wszystko jej wytłumaczy :) No chyba, że on wybierze Elke ;o wtedy akcja się rozkręci jeszcze bardziej. ;p Przepraszam, moja wyobraźnia xd A więc rozdział niesamowity ♥ Z niecierpliwością czekam na kolejny :) Aaa, kocham Twoje opowiadanie :) Będę zaglądać tu częściej :* Już włączyłam opublikuj ale jeszcze mam jedną rzecz Ci do powiedzenia.:D Dziękuję Ci, że komentujesz moje rozdziały ! ♥♥
OdpowiedzUsuńnie ma za co . ; )
Usuńale do twojego taletu jeszcze mi daleko . ;>
Z Ellie będzie dobrze ! Musiiii.♥!
OdpowiedzUsuńTen rozdział jest zaje*isty ! Naprawdę!
Masz talent.♥!
Będę zaglądała tu bardzo często.
Życzę powodzenia i weny w dalszym pisaniu :)!!
i zapraszam do mnie:http://diary-of-a-girl-deep-in-thought.blogspot.com/